czwartek, 14 kwietnia 2016

Zaraz urodzę ...........

Oj tak, już tak się czuję jak bym zaraz, za sekundę miała dostać skurczów.
Dziecie cały dzień bryka, kręci się, choć mógł by się wreszcie dobrze obrócić, bo jak na razie to jeszcze fika.
Ale oprócz tego że nie czuje jego głowy w kroczu, to mam wrażenie jak by miednica miała się zaraz rozpaść jak by była z puzzli. Czuję małe skurcze jak tylko coś porobię. Byle co dyszę jak bym nie wiem co robiła.
Żeby nie było czuję się super, bo te objawy nie dość że są mniej bolesne od wcześniejszych bóli, to do tego psychicznie jest dobrze (a wiadomo że psychika w odczuwaniu bólu ma ogromne znaczenie) bo wiem że te bóle to już norma i tak ma być, a nie tak jak było wcześniej.
Poza tym plecy już mnie nie bolą a tak naprawdę to był najsilniejszy ból.

Jedyne co mnie martwi to to że dowiedziałam się że nawet jak nerki Kuby przed porodem by się unormowały, to i tak już powinien obejrzeć je specjalista po porodzie. Tak więc jednak lepiej urodzić w Warszawie. Gdyby nie to to była bym już zupełnie spokojna i nie obawiała bym się że młody przyjdzie wcześniej na świat, a tak to wole niech tam siedzi i czeka jak najdłużej abym zdążyła położyć się w Wa-wie.

Bardzo fajna praca, pisana przez lekarzy odnośnie postępowanie po porodowego z dziećmi u których podczas ciąży wykryto wady układu moczowego.
Diagnostyka postnatalna wad układu moczowego wykrytych w okresie prenatalnym.



Kończymy właśnie 37 t.c., już zaraz Cię przytulę .........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz